Problem nietrzeźwych kierowców wciąż pozostaje istotnym zagrożeniem na drogach w regionie. Mimo licznych kampanii edukacyjnych i surowych kar, które mają zniechęcać do tego rodzaju przestępstw, policja po raz kolejny zatrzymała kilku kierowców prowadzących pojazdy pod wpływem alkoholu. Ostatnie zdarzenia z minionego weekendu na terenie Zielonej Góry i okolicznych miejscowości potwierdzają, że wiele osób ignoruje ryzyko związane z jazdą w stanie nietrzeźwości.
W ciągu ostatnich dni policjanci byli zmuszeni interweniować w kilku przypadkach, w których kierowcy zdecydowali się na prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu. Najbardziej niechlubny z zatrzymanych, mężczyzna w wieku 52 lat, „wydmuchał” ponad 2 promile, co świadczy o ogromnym zagrożeniu, jakie stwarzał na drodze. Inne zatrzymania również potwierdzają alarmującą tendencję – 58-latek w Nowogrodzie Bobrzańskim miał ponad 1,6 promila, a 42-latek w Wilkanowie spowodował kolizję, prowadząc z poziomem alkoholu przekraczającym 1,7 promila.
Statystyki z tego roku dostarczają niepokojących informacji. Od początku roku zielonogórska policja zatrzymała 136 osób prowadzących pojazdy w stanie nietrzeźwości, w tym 92 w stanie mocno nietrzeźwym. Szerokie kontrole stanu trzeźwości, przeprowadzane regularnie przez funkcjonariuszy, stają się niezbędne dla zapewnienia bezpieczeństwa na drogach. Ważne jest, aby przypominać o konsekwencjach prawnych jazdy w stanie nietrzeźwości, które mogą obejmować zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do 15 lat oraz wysokie kary finansowe. Zmiany w prawie wprowadzone w 2024 roku dodatkowo zwiększają odpowiedzialność za prowadzenie pojazdu z poziomem alkoholu powyżej 1,5 promila, co może zakończyć się konfiskatą pojazdu.
Źródło: Policja Zielona Góra
Oceń: Pijani kierowcy zagrożeniem na drogach Sulechowa
Zobacz Także