Dzięki szybkiej reakcji policjantów z zielonogórskiej drogówki, krew dotarła na czas do szpitala. To kolejny przykład, jak istotna jest współpraca służb w sytuacjach zagrożenia życia. Sierżant Małgorzata Bejger i sierżant Agnieszka Kowalik pokazały, że ich rola w trudnych momentach nie ogranicza się tylko do pełnienia obowiązków mundurowych. Ich działanie mogło uratować czyjeś życie.
W minioną środę, podczas patrolu na terenie Zielonej Góry, policjantki natknęły się na awarię karetki, która stała na poboczu. Zdecydowały się natychmiast sprawdzić, czy medycy potrzebują wsparcia. Okazało się, że ambulans przetransportowywał krew do szpitala w Żaganiu, a awaria mogła wpłynąć na terminowość dostarczenia tego życiodajnego płynu. W obliczu tak krytycznej sytuacji, policjantki nie wahały się ani chwili, proponując pomoc w transporcie.
Funkcjonariuszki szybko przetransportowały krew do swojego radiowozu, uruchamiając sygnały świetlne i dźwiękowe. Z pełnym zaangażowaniem pojechały do szpitala, gdzie personel medyczny czekał na przybycie krwi. Dzięki ich sprawnej akcji, transport odbył się bez żadnych zastrzeżeń, co tylko potwierdza znaczenie takiej współpracy pomiędzy różnymi służbami oraz ich gotowość do działania w sytuacjach, które mogą ratować ludzkie życie.
Źródło: Policja Zielona Góra
Oceń: Policjantki z Zielonej Góry ratują krew w akcji ratunkowej
Zobacz Także
