Na jednym z przejść dla pieszych w Zielonej Górze miało miejsce niebezpieczne zdarzenie, które ukazuje rażące zlekceważenie przepisów drogowych przez kierowców. Mężczyzna z małym dzieckiem w wózku nie mógł przejść przez ulicę mimo obecności innych pojazdów. Interwencja kierowcy autobusu uratowała sytuację, jednak incydent rodzi poważne pytania o bezpieczeństwo pieszych na drogach.
W zdarzeniu uczestniczyła rodzina, która stanęła przed przejściem dla pieszych. Pomimo że kierowca autobusu Miejskiego Zakładu Komunikacji wyraźnie ustąpił pierwszeństwa, samochody osobowe poruszające się z drugiej strony zignorowały zatrzymanie się autobusu. Pieszy, oczekując na przejście, musiał stać w niepewności, gdyż na jezdni przejeżdżały kolejne pojazdy, a sytuacja stawała się coraz bardziej niebezpieczna.
Ostatecznie to kierowca autobusu, używając klaksonu, zwrócił uwagę innych uczestników ruchu, co pozwoliło mężczyźnie z dzieckiem bezpiecznie opuścić jezdnię. Policja podjęła działania wobec kierowcy samochodu marki BMW, który nie zauważył przechodniów, argumentując, że autobus stał w zatoce. Wobec nieodpowiedzialnego zachowania, prawo jazdy kierowcy zostało zatrzymane do czasu rozprawy sądowej, a apel dotyczący przestrzegania zasad bezpieczeństwa nabiera jeszcze większego znaczenia w kontekście tego incydentu.
Źródło: Policja Zielona Góra
Oceń: Alarmujące zdarzenie na przejściu dla pieszych w Zielonej Górze
Zobacz Także
