W poniedziałek, 20 października, na trasie Kalsk-Rosin miało miejsce poważne naruszenie przepisów drogowych, gdy kierowca samochodu osobowego zdecydował się na wyprzedzanie na przejściu dla pieszych. Mężczyzna został zatrzymany przez policję po tym ryzykownym manewrze. Jego działanie mogło stworzyć realne zagrożenie dla pieszych, co skłoniło funkcjonariuszy do interwencji. Sprawa zostanie skierowana do sądu, ponieważ kierowca odmówił przyjęcia mandatu karnego.
Incydent miał miejsce w okolicach Kalska, gdzie 50-letni kierowca toyoty, ignorując podwójną linię ciągłą, wyprzedził na przejściu dla pieszych dwa inne pojazdy. Policjanci z zielonogórskiej drogówki, którzy podjęli interwencję, nałożyli na mężczyznę mandat w wysokości 1500 zł oraz 15 punktów karnych. Pomimo przyznania się do winy, jego tłumaczenia okazały się niezwykle zaskakujące dla mundurowych, gdyż nie potrafił precyzyjnie wyjaśnić powodów swojego postępowania.
Wyprzedzanie na przejściu dla pieszych jest jednym z najpoważniejszych wykroczeń, które może prowadzić do tragicznych konsekwencji. Na szczęście w tym przypadku nikomu nic się nie stało, ale incydent ten stanowi poważne ostrzeżenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. Decyzja o dalszym postępowaniu w tej sprawie należy teraz do sądu, który rozstrzygnie o wymiarze kary.
Źródło: Policja Zielona Góra
Oceń: Niebezpieczne wyprzedzanie na przejściu dla pieszych – kierowca stanie przed sądem
Zobacz Także
